Witajcie ludziki! Jak miło znów być na blogu i pisać dla was posta. Ostatnio byłam bardzo zabiegana, jeżdżę tylko tam i z powrotem do szpitala, potem na chwilę do domu, trochę pisania i tak w kółko. Do tego moja wena postanowiła zrobić sobie ode mnie wolne i jakoś nie mam weny. Każda stylizacja, którą zrobię wydaje mi się niedokończona, nudna i byle jaka. Mam nadzieję, że jeszcze coś wymyślę do końca tego tygodnia i się z Wami podzielę.
Stylizacja zrobiona spontanicznie. Bluzka w starplazie niby już długo, jednak jest moim nowym nabytkiem. Połączyłam ją z ołówkową spódnicą, która już od dawna walała się u mnie w szafie. Miałam ochotę na białe szorty, jednak takowych nie znalazłam. Białe dodatki dopasowały się do kraty na topie, a pasek w talii po prostu fajnie wygląda. Nie jest źle, ale nie jestem z siebie zadowolona. Może za jakiś czas stwierdzę, że to geniusz na poziomie Da Vinciego.
Hanka miszcz painta.
Okulary - Special Offer | Top - Pretty n' Love | Pasek - Pretty n' Love | Torebka - Chanel Tribute | Pierścionek - nelly.com | Spódnica - Archive | Buty - nelly.com
Dzisiaj chciałam Was pomęczyć Nico Vega, jednak stylizacja jest zbyt delikatna i znów sięgam po MS MR. Strasznie mi się spodobał ten zespół mimo, że to kompletnie nie moja nuta. Może jednak w głębi serca jestem słodką dziewczynką, która chce być jakimś swagerem i erekszyner (tj. directioner)? Hmm... Nieee. Jutro potraktuję wasze uszy porządnym rockiem i metalem. Mvahahaha!
Dzisiaj na tyle ode mnie, Hanka.
Genialna, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo. :>
UsuńUwielbiam ten gorset z baskinką ♥
OdpowiedzUsuńTwoja stylizacja jest cudna ;**
naturalgirl222
Śwjeetnna ♥ ;DD,
OdpowiedzUsuń