Od autora…
Witam was bardzo
serdecznie (Niestety, nie mogłam zacząć mniej pospolicie). Tenże post jest niczym innym, jak przedstawieniem się i powiedzeniem wszem i wobec, że teraz także ja będę tworzyła zespół redaktorski na tym blogu. Być może zaczęłam nieco zagmatwanie i nieczysto, ale
pozwólcie, że się przedstawię. Wam znana jestem jako Katrina.Snicket. i tak
właśnie zostanie. Mam niecałe 14 lat *które skończę dokładnie 12 marca* i jak na swój wiek dość wybujałą wyobraźnię oraz powagę 30 latka *o*. Moje imię brzmi bardzo pospolicie- Magda, jednak wiem, że mogło być gorzej...Więcej dodawać nic nie trzeba, z każdym postem,
który tutaj umieszczę będziecie poznawać
mnie dogłębniej. Tym właśnie zdaniem zakończę część typowo „odautorską” i
przejdę do głównego jej tematu.
Witaj świecie pełen zagadek,
poczciwych kapeluszników oraz świetnej zabawy przy popołudniowych
podwieczorkach …
Otóż jako osoba,
być może nie specjalizująca się, ale mająca kompletnego bzika na punkcie
popkultury, subkultur, kultury, animacji i komiksu japońskiego pochodzącego
właśnie z Kraju Kwitnącej Wiśni- na tym blogu zajmę się zapoznawaniem was z
jakże ciekawym i nietypowym światkiem przedstawicieli Japan Street Fashion w
realnym, jak i tym stardoll’owym świecie. Dowiecie się mnóstwa ciekawostek,
dotyczących uzyskania takich typowo „kawaii”- słodkich oraz typowo gotyckich
efektów. Ale zanim dalej będę rozpatrywała moje zadanie- może zacznę od
krótkiego przedstawienia wam pewnego stylu wywodzącego się z kultury ulicznej
Japonii, którym głównie się zajmę, nie ze względu jedynie na własne upodobania,
ale także na wzgląd w jego uniwersalność i „rozciągliwość”
Fashion Lolita- krótka historia
dla nowicjuszy… Kraina Czarów, słodkie loli (?) i epoka wiktoriańska.Czyli jak napisać dobry styl na starej modowej maszynie do
szycia…?
Rzadko
kiedy ktoś potrafi naprawdę prawdziwie opisać ten styl. W większości zaśmiecony
Internet nie podołał do końca poważnemu opisowi. Logicznie rzecz ujmując, dla
mnie- nie istnieje coś takiego jak ,,loli”?, czy ,,lolitka”?. Jest Fashion
Lolita i są Lolity.Co do słowotwórstwa- Lolita Fashion, często mylnie
porównywane jest z Lolicon’em (bardzo erotycznym przedstawianiem młodych
dziewcząt). Główna fala fałszywego nazewnictwa spłynęła po znanym na cały świat
filmie „Kompleks Lolity”, którego fabuły nie będę wam tutaj streszczała. Przez
takie postrzeganie szanująca się Lolita (jap. Roriita) zaczęła zapisywać swoją
subkulturę przez „ii” i dzięki temu uniknęła konfrontacji z niechcianymi
witrynami internetowymi mniej lub bardziej poprawnymi moralnie. Ale dość o
samych smutnych aspektach, czas abyście poznali, o czym tak naprawdę mowa ^^
Główną inspiracją dla tego nurtu Japan
Street Style jest epoka wiktoriańska, w mniejszym stopniu widzimy muśnięcie rokoko
(patrz ilustracje). Gustuje on raczej w pastelowych kolorach oraz miłych-
najczęściej kwiatowych deseniach. Nie będę wnikała w rozumy dzisiejszych
przedstawicielek tego stylu, ale zdecydowanie są to zależnie od podgatunku
(którymi zajmę się w najbliższym czasie) nastawione na świat osóbki, oczywiście
nie o charakterze destrukcyjnym :3. Sama koncepcja na ten styl nadeszła wraz z
chęcią powrotu do pięknych wiktoriańskich sukien i innych charakterystycznych
akcesorii. Choć sama uważam, że pisząc o Lolitach należy powiedzieć coś więcej,
niż o ich wyglądzie- zostawię soje własne odzywające się ego i wam przedstawiać
będę je jedynie od tej wizualnej strony *przynajmniej dziś* :3.
Przyszedł czas na pożegnanie się z światem niewiedzy. Z każdym postem wasz mózg rozrośnie się w przegródce "Fashion Lolita" *o ile taką posiadacie, w co nie śmiem wątpić ^^*. Tym szybciutkim i miłym spostrzeżeniem zakończę posta typowo "wprowadzającego" i zmuszę wasze rozumki do czytania następnych, i następnych postów z działu artykulców, które na pewno nie będą nudnymi ziemniakami, lecz solidną pieczenią, w której każdy znajdzie kawałek dla siebie...
Przed państwem krótka prezentacja grafik, które ułatwią wyobrażenie Lolita Fashion.Szybko dodam, że mam nadzieję, że wraz z moimi postami- wzrośnie zainteresowanie tą subkulturą, tym bardziej, że stardoll daje nam dość spore możliwości, o czym w dalszych notkach *mam nadzieję :3*.I tutaj zakończę. Życzę miłego podziwiania zdjęć...
1. ORIENTAL STYLED LOLITA- PRZEDSTAWICIELKA NAJBARDZIEJ KWIATOWEGO PODGATUNKU FASHION LOLITA. MIMO, ŻE ILUSTRACJA TEGO NIE POKAZUJE- ZNANY JEST Z POŁĄCZENIA SŁODKICH KWIATOWYCH, NIECO KICZOWATYCH WZORÓW Z TRADYCYJNYMI STROJAMI (KIMONA).
2. GRAFIKA POCHODZĄCA Z BARDZO POPULARNEGO SKLEPU INTERNETOWEGO WŚRÓD LOLIT NA CAŁYM ŚWIECIE. W ANGELIC PRETTY ZNAJDZIEMY COŚ DLA KAŻDEJ Z PRZEDSTAWICIELEK DANYCH PODGATUNKÓW. A TAKŻE NIE ZABRAKNIE ZABAWY PRZY WYBORZE JAKIEGOŚ GOTYCKIEGO, LUB BYĆ MOŻE PRZESŁODZONEGO AKCESORIA DLA NAS SAMYCH :3.
3. DWIE STYLICAZJE Z PODGATUNKU SWEET LOLITA, KTÓREGO NAZWY TŁUMACZYĆ RACZEJ NIE TRZEBA :3. CHOĆ SAMA NIE PRZEPADAM ZA TYM GATUNKIEM- NIE POWIEM, ŻEBY NIE BYŁO W NIM SŁODKOŚCI I OCIEKANIA SMAKOWITYM LUKREM :3
4.DAMY ROKOKO. PRZEDSTAWIENIE PRZYKŁADOWEJ MODY TAMTEGO OKRESU. ZWRÓĆCIE UWAGĘ NA WYSOKO I DOKŁADNIE UPIĘTE FRYZURY Z OZDOBAMI I SPECJALNYMI NAKRYCIAMI GŁOWY.
5. SUKIENKA, KTÓRA PRZYPADNIE DO GUSTU ZARÓWNO CLASSIC, JAK I SWEET LOLITY. ODWZOROWUJE SIĘ PASTELOWYMI BARWAMI I PIĘKNYMI KWIATOWYMI DESENIAMI.
6. GOTHIC LOLITA. A PRAWDZIE MNIEJ ZNANA KURO LOLITA (OD JAP. KUROI- CZARNY)
JEST JEDNĄ Z MOICH ULUBIONYCH PROPOZYCJI.
7. SCAN Z JEDNEGO Z JAPOŃSKICH MAGAZYNÓW POŚWIĘCONYCH JAPAN STREET FASHION. MAGAZYNY O TEJ TEMATYCE SĄ BARDZO POPULARNE. MOST HARAJUKU BĘDĄCY MIEJSCEM SPOTKAŃ PRZEDSTAWICIELI RÓŻNORODNYCH SUBKULTUR JEST TAKŻE SZANSĄ DLA TYCH MŁODYCH LUDZI ZOSTANIA MODELEM TAKOWEJ GAZETY. REPORTERZY CZĘSTO WYBIERAJĄ SIĘ NA TEN MOST NIE TYLKO DLA INSPIRACJI, ALE TAKŻE, ABY NABYĆ NOWE ZDJĘCIA I TALENTY DO SWOJEGO MAGAZYNU.
Katrina.Snicket
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz