sobota, 23 lutego 2013

Nowy, powitalny, zaskakujący... Ja- Katrina.Snicket w zespole redaktorów. Miło Mi ^^

Od autora…

   Witam was bardzo serdecznie (Niestety, nie mogłam zacząć mniej pospolicie). Tenże post jest niczym innym, jak przedstawieniem się i powiedzeniem wszem i wobec, że teraz także ja będę tworzyła zespół redaktorski na tym blogu. Być może zaczęłam nieco zagmatwanie i nieczysto, ale pozwólcie, że się przedstawię. Wam znana jestem jako Katrina.Snicket. i tak właśnie zostanie. Mam niecałe 14 lat *które skończę dokładnie 12 marca* i jak na swój wiek dość wybujałą wyobraźnię oraz powagę 30 latka *o*. Moje imię brzmi bardzo pospolicie- Magda, jednak wiem, że mogło być gorzej...Więcej dodawać nic nie trzeba, z każdym postem, który tutaj umieszczę będziecie poznawać mnie dogłębniej. Tym właśnie zdaniem zakończę część typowo „odautorską” i przejdę do głównego jej tematu. 

Witaj świecie pełen zagadek, poczciwych kapeluszników oraz świetnej zabawy przy popołudniowych podwieczorkach …

   Otóż jako osoba, być może nie specjalizująca się, ale mająca kompletnego bzika na punkcie popkultury, subkultur, kultury, animacji i komiksu japońskiego pochodzącego właśnie z Kraju Kwitnącej Wiśni- na tym blogu zajmę się zapoznawaniem was z jakże ciekawym i nietypowym światkiem przedstawicieli Japan Street Fashion w realnym, jak i tym stardoll’owym świecie. Dowiecie się mnóstwa ciekawostek, dotyczących uzyskania takich typowo „kawaii”- słodkich oraz typowo gotyckich efektów. Ale zanim dalej będę rozpatrywała moje zadanie- może zacznę od krótkiego przedstawienia wam pewnego stylu wywodzącego się z kultury ulicznej Japonii, którym głównie się zajmę, nie ze względu jedynie na własne upodobania, ale także na wzgląd w jego uniwersalność i „rozciągliwość” 

 Fashion Lolita- krótka historia dla nowicjuszy… Kraina Czarów, słodkie loli (?) i epoka wiktoriańska.Czyli jak napisać dobry styl na starej modowej maszynie do szycia…?    

  Rzadko kiedy ktoś potrafi naprawdę prawdziwie opisać ten styl. W większości zaśmiecony Internet nie podołał do końca poważnemu opisowi. Logicznie rzecz ujmując, dla mnie- nie istnieje coś takiego jak ,,loli”?, czy ,,lolitka”?. Jest Fashion Lolita i są Lolity.Co do słowotwórstwa- Lolita Fashion, często mylnie porównywane jest z Lolicon’em (bardzo erotycznym przedstawianiem młodych dziewcząt). Główna fala fałszywego nazewnictwa spłynęła po znanym na cały świat filmie „Kompleks Lolity”, którego fabuły nie będę wam tutaj streszczała. Przez takie postrzeganie szanująca się Lolita (jap. Roriita) zaczęła zapisywać swoją subkulturę przez „ii” i dzięki temu uniknęła konfrontacji z niechcianymi witrynami internetowymi mniej lub bardziej poprawnymi moralnie. Ale dość o samych smutnych aspektach, czas abyście poznali, o czym tak naprawdę mowa ^^

     Główną inspiracją dla tego nurtu Japan Street Style jest epoka wiktoriańska, w mniejszym stopniu widzimy muśnięcie rokoko (patrz ilustracje). Gustuje on raczej w pastelowych kolorach oraz miłych- najczęściej kwiatowych deseniach. Nie będę wnikała w rozumy dzisiejszych przedstawicielek tego stylu, ale zdecydowanie są to zależnie od podgatunku (którymi zajmę się w najbliższym czasie) nastawione na świat osóbki, oczywiście nie o charakterze destrukcyjnym :3. Sama koncepcja na ten styl nadeszła wraz z chęcią powrotu do pięknych wiktoriańskich sukien i innych charakterystycznych akcesorii. Choć sama uważam, że pisząc o Lolitach należy powiedzieć coś więcej, niż o ich wyglądzie- zostawię soje własne odzywające się ego i wam przedstawiać będę je jedynie od tej wizualnej strony *przynajmniej dziś* :3.

   Przyszedł czas na pożegnanie się z światem niewiedzy. Z każdym postem wasz mózg rozrośnie się w przegródce "Fashion Lolita" *o ile taką posiadacie, w co nie śmiem wątpić ^^*. Tym szybciutkim i miłym spostrzeżeniem zakończę posta typowo "wprowadzającego" i zmuszę wasze rozumki do czytania następnych, i następnych postów z działu artykulców, które na pewno nie będą nudnymi ziemniakami, lecz solidną pieczenią, w której każdy znajdzie kawałek dla siebie...

   Przed państwem krótka prezentacja grafik, które ułatwią wyobrażenie Lolita Fashion.Szybko dodam, że mam nadzieję, że wraz z moimi postami- wzrośnie zainteresowanie tą subkulturą, tym bardziej, że stardoll daje nam dość spore możliwości, o czym w dalszych notkach *mam nadzieję :3*.I tutaj zakończę. Życzę miłego podziwiania zdjęć...

1. ORIENTAL STYLED LOLITA- PRZEDSTAWICIELKA NAJBARDZIEJ KWIATOWEGO PODGATUNKU FASHION LOLITA. MIMO, ŻE ILUSTRACJA TEGO NIE POKAZUJE- ZNANY JEST Z POŁĄCZENIA SŁODKICH KWIATOWYCH, NIECO KICZOWATYCH WZORÓW Z TRADYCYJNYMI STROJAMI (KIMONA).

2. GRAFIKA POCHODZĄCA Z BARDZO POPULARNEGO SKLEPU INTERNETOWEGO WŚRÓD LOLIT NA CAŁYM ŚWIECIE. W ANGELIC PRETTY ZNAJDZIEMY COŚ DLA KAŻDEJ Z PRZEDSTAWICIELEK DANYCH PODGATUNKÓW. A TAKŻE NIE ZABRAKNIE  ZABAWY PRZY WYBORZE JAKIEGOŚ GOTYCKIEGO, LUB BYĆ MOŻE PRZESŁODZONEGO AKCESORIA DLA NAS  SAMYCH :3.

3. DWIE STYLICAZJE Z PODGATUNKU SWEET LOLITA, KTÓREGO NAZWY TŁUMACZYĆ RACZEJ NIE TRZEBA :3. CHOĆ SAMA NIE PRZEPADAM ZA TYM GATUNKIEM- NIE POWIEM, ŻEBY NIE BYŁO W NIM SŁODKOŚCI I OCIEKANIA SMAKOWITYM LUKREM :3

4.DAMY ROKOKO. PRZEDSTAWIENIE PRZYKŁADOWEJ MODY TAMTEGO OKRESU. ZWRÓĆCIE UWAGĘ NA WYSOKO I DOKŁADNIE UPIĘTE FRYZURY Z OZDOBAMI I SPECJALNYMI NAKRYCIAMI GŁOWY. 
 
5. SUKIENKA, KTÓRA PRZYPADNIE DO GUSTU ZARÓWNO CLASSIC, JAK I SWEET LOLITY. ODWZOROWUJE SIĘ PASTELOWYMI BARWAMI I PIĘKNYMI KWIATOWYMI DESENIAMI.

6. GOTHIC LOLITA. A PRAWDZIE MNIEJ ZNANA KURO LOLITA (OD JAP. KUROI- CZARNY)
JEST JEDNĄ Z MOICH ULUBIONYCH PROPOZYCJI. 

7. SCAN Z JEDNEGO Z JAPOŃSKICH MAGAZYNÓW POŚWIĘCONYCH JAPAN STREET FASHION. MAGAZYNY O TEJ TEMATYCE SĄ BARDZO POPULARNE. MOST HARAJUKU BĘDĄCY MIEJSCEM SPOTKAŃ PRZEDSTAWICIELI RÓŻNORODNYCH SUBKULTUR JEST TAKŻE SZANSĄ DLA TYCH MŁODYCH LUDZI ZOSTANIA MODELEM TAKOWEJ GAZETY. REPORTERZY CZĘSTO WYBIERAJĄ SIĘ NA TEN MOST NIE TYLKO DLA INSPIRACJI, ALE TAKŻE, ABY NABYĆ NOWE ZDJĘCIA I TALENTY DO SWOJEGO MAGAZYNU.
 Katrina.Snicket

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz